Większość radnych poparła powstanie marketu przy ul. Moniuszki. Głusi na niezliczone protesty mieszkańców, przyklepnęli forsowany przez burmistrza pomysł na rzecz inwestora przeciw Puszczykowu.
24 października 2016 r. w urzędzie odbyło się wspólne posiedzenie 3 komisji, na których głównych punktem było zaopiniowanie projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) dla terenu przy ul. Moniuszki, na którym inwestor chce postawić spory market. Przedmiotem dyskusji było to, na jakich zasadach dokonywać kolejnego wyłożenia do publicznego wglądu. Burmistrz bowiem wbrew prośbie radnych wpisał do planu możliwość powstania obiektu po powierzchni 1200 m². Gdy sprawa wyszła na jaw, radni byli oburzeni. Jak się okazało, w większości nie była to ich szczera opinia, bo teraz wielu z nich bardzo broniło marketu.
Poniżej wybór spośród kwestii, które padły na posiedzeniu. Nie są to w większości dokładne cytaty, a skrócone wypowiedzi, odzwierciedlające ich merytoryczny sens oraz ton i kontekst, w jakim zostały wypowiedziane.
W najbliższym czasie nastąpi wyłożenie projektu planu. Wówczas będzie trzeba masowo składać do niego uwagi, by pokazać radnym i burmistrzowi, że nie chcemy tego marketu.
Jak jest plan to zapewne ma autora. Ja poproszę imię i nazwisko tej sieroty umysłowej, której wylęgło się w głowie takie drogowe dziwadło. Jest główna droga to niech będzie przejezdna w dwóch kierunkach. Tu jak widać ruch kieruje się na urokliwe boczne uliczki. Potem się okaże, że trzeba te uliczki poszerzyć, wyciąć drzewa itd. Ludzie dobrze przemyślcie kto powinien być radnym czy burmistrzem w następnej kadencji. Puszczykowo ginie w oczach.
Widać, że jesteście z miasta. Jakbyście mieszkali na wsi, wiedzielibyście, jak wygląda obora czy chlew i zachowania takie, jak Potockiego nie byłyby dla Was niczym nowym.